Laptopy biznesowe z modelu na model i generacji na generację są coraz cieńsze i lżejsze. A ponieważ mają również lepsze wyświetlacze, pojawia się problem braku przestrzeni wewnątrz obudowy. By sobie z nim poradzić stosowane są procesory niskonapięciowe, a niektóre elementy z wcześniejszych modeli po prostu się usuwa. Trend jest bardzo wyraźny i skłania do zadania sobie pytania, czy tego właśnie chcemy? Już w zeszłym roku Dell próbował odpowiedzieć na nie modelem E5550.
Co stracił wobec E5540?
fot. kuzniewski.pl
15 calowy laptop jest doskonałym przykładem zmian, jakie ostatnio dokonały się na rynku. Jego poprzednik, Dell Latitude E5540, był wyposażony w napęd optyczny, miał więcej portów wyjściowych, łatwiejszy dostęp do podzespołów i procesor o standardowym napięciu. Nowy nie został tak wyposażony. To dość duże koszty za odchudzenie laptopa, przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Prawdopodobnie jednak zbyt często nie korzystasz z napędu optycznego. Pendrive sprawdza się znacznie lepiej. Oczywiście potrzeba do niego USB, ale 3 takie porty powinny wystarczyć, a jeśli nie, to zawsze możesz podpiąć laptopa do stacji dokującej. Faktycznie szkoda, że nie można wyjąć akumulatora, ale już procesor nie stanowi kroku wstecz. Dzięki zamianie dysku hybrydowego na SSD udało się nawet minimalnie poprawić wydajność, co nie zawsze udawało się w modelach przechodzących na procesory typu U.
Co zyskał?
Pomiędzy modelami E5540 i E5550 różnica jest duża i od razu widoczna. Nowszy model jest dużo cieńszy (24 mm) i lżejszy o ćwierć kilograma (2,15 kg). Niskonapięciowy procesor pozwolił też wyciszyć laptopa i odciążyć układ chłodzenia. Różnice nie są duże, ale warto zauważyć, że E5540 wcale nie był głośny, ani zbyt ciepły w dotyku. Podobną poprawę odnotować można w innych modelach z procesorami niskonapięciowymi. Zgodnie z trendami poprawiono też wyświetlacz. Teraz E5550 oferowany jest z matrycą Full HD, o optymalnym podświetleniu, szerokich kątach widzenia i bardzo dobrym pokryciu palety barw AdobeRGB.
Czy tego chcesz?
Po pewnymi względami rozwój laptopów wyhamował. Z generacji na generację jedynie nieznacznie poprawiają one swoją wydajność (czasami nawet nowszy model jest słabszy od starszego). Faktycznie jednak aplikacje biurowe i przeznaczone do typowej pracy nie wymagają niczego więcej. Mobilność jest natomiast kluczowym aspektem współczesnych ludzi biznesu. Lżejszy laptop, o długim czasie działania na baterii i niskim poziomie emisji staje się podstawowym narzędziem pracy. Najbardziej radykalni w tym względzie przesiadają się na 12-13 calowe ultrabooki, pozostali wolą wygodniejsze 15 calowe urządzenia z komfortowymi klawiaturami. Dla nich powstał Dell Latitude E5550 i trzeba przyznać, że dobrze wywiązuje się ze swojego zadania.