Już w poprzedniej generacji laptopów pojawiły się modele oferowane jako mobilne stacje robocze, ale wyposażone w procesory niskonapięciowe Intel. Lenovo ThinkPad W550s i HP ZBook 15u są tu doskonałymi przykładami. Trzeba jednak przyznać, że część użytkowników podeszła do nich nieufnie. Zwłaszcza do ich wydajności opartej o identyczne procesory jak w miniaturowych HP EliteBook 820, Lenovo ThinkPad X1 Carbon czy Dell XPS 13, a nawet konwertowalnym tablecie MS Surface 4 Pro. Teraz Lenovo proponuje kolejną mobilną stacje roboczą o bardzo kompaktowej obudowie – Lenovo ThinkPad P50s.
Co to za model?
Już sama nazwa nasuwa skojarzenie z zaprezentowaną niedawno mobilną stacją roboczą ThinkPad P50. Literka s na końcu nazwy najczęściej oznaczała, że dany laptop jest jeszcze doskonalszy od swojego pierwowzoru. Tym razem jednak może wprowadzić w błąd. Lenovo ThinkPad P50 korzysta z potężnych 4-rdzeniowych procesorów Intel Skylake typu H lub Xeon, a więc najmocniejszych procesorów dla rozwiązań mobilnych, które są dostępne na rynku. Lenovo ThinkPad P50s oczywiście również korzysta z procesorów 6 generacji, ale niskonapięciowych, należących do serii U i będących standardowym wyposażeniem nowszych laptopów biznesowych. Na wydajność analogiczną jak w przypadku P50 nie ma więc co liczyć w P50s. Warto jednak zauważyć, że porównujemy do modelu naprawdę bardzo potężnego.
Lżejszy, cieńszy, bardziej energooszczędny i cichszy Lenovo ThinkPad P50s nie jest bynajmniej laptopem słabym. Dzieli wiele podzespołów i rozwiązań z mocniejszym modelem. Między innymi można wyposażyć go w profesjonalną kartę grafiki nVidia Quadro, matrycę 3K, 16 lub 32 GB RAM i dysk SSD podpinany pod szynę PCI. W takiej konfiguracji faktycznie deklasuje 95% laptopów biznesowych, godnych konkurentów znajdując dopiero wśród modeli takich jak HP Zbook 15u 3 generacji czy Dell Precision 5510.
Czy warto?
W dalszym ciągu procesory niskonapięciowe nie mogą się równać z Intel Xeon. Modele takie jak ThinkPad P50s są jednak jak na dzień dzisiejszy optymalnym kompromisem pomiędzy mobilnością a wydajnością. Mogą być z powodzeniem wykorzystane do renderowania grafiki, pracy z cięższymi aplikacjami, ale też nietrudno zabrać je ze sobą na spotkanie biznesowe lub w podróż.